Malta – informacje praktyczne

          Malta bez auta – do zrobienia. Malta w trzy dni – do zrobienia. Ale jak połączyć fakt nieposiadania samochodu i odwiedzenia najważniejszych miejsc Malty zaledwie w trzy dni? Bez obaw, wszystko da się zrobić.

Komunikacja miejska

          Nasza podróż rozpoczęła się sporo opóźnionym lotem do Luki, co już skróciło nam czas pobytu na wyspie. Malta, mająca powierzchnię jedynie 316 km2, byłaby idealna do objechania samochodem, jednak z pewnych względów niektóre osoby nie mogą wypożyczyć pojazdu na czterech kółkach, mimo, że posiadają prawo jazdy. Wystarczy nie mieć ukończonych 25-26 lat i nie posiadać karty kredytowej. Ja spełniam oba warunki. Wymienione wyżej okoliczności zmusiły nas do zaufania maltańskiej komunikacji miejskiej. Siatka tras autobusów jest dobrze rozbudowana i można dojechać w wiele miejsc. Jednorazowy bilet autobusowy będzie nas kosztować 1,5 €, jednak warto rozważyć zakup tygodniowej karty w cenie 21 €, którą należy odmeldowywać się po każdorazowym wejściu na pokład autobusu. Jeśli rzecz ma się rozkładu jazdy autobusów, to tak naprawdę wcale się nie ma. Co prawda, tak, na każdym przystanku znajdziemy dokładnie rozpisane godziny kursowania pojazdów, możemy również sprawdzić je w Internecie, godziny odjazdów będą również widoczne na dużych tablicach na peronach, lecz chyba tylko po to, by nas rozdrażnić. Maltańskie autobusy jeżdżą według własnych zachcianek i fakt, że ten nasz powinien przyjechać o godzinie 16.10 nie zmienia faktu, że może on przyjechać o 17.10. Tak więc pozostaje nam czekać na naszym przystanku i…cierpliwie czekać, na pewno kiedyś coś przyjedzie. Linii autobusowych jest sporo, jednak do wielu miejsc można dostać się wyłącznie z Valletty, co wiążę się z dodatkowym oczekiwaniem na nadjeżdżający pojazd komunikacji miejskiej. Jednak żeby nie było o samych minusach, znajdzie się też wiele plusów, do których zalicza się sympatię i chęć pomocy kierowców oraz fakt, że, chcąc nie chcąc, Malta jest względnie mała, dzięki czemu przemierzane odległości – również. Kierowcy raczej nie spieszą się i mimo tego, że są już spóźnieni, ze spokojem dopalą papierosa lub z kimś pogawędzą. Ale co z tego, przecież nie można spóźnić się dwa razy, prawda? Mimo tego, panowie (czasem również panie) z chęcią wyjaśnią, jak dotrzeć do danego miejsca, w jakim kierunku dokładnie iść i będą nas witać z uśmiechem na twarzy. Jak więc można tu gniewać się o lekkie opóźnienie?

Dokładny rozkład jazdy autobusów i trasy można sprawdzić na: https://www.publictransport.com.mt/

 

Co jeść?

          Odwiedzając Maltę, z pewnością należy zasmakować tamtejszych potraw i smakołyków.  Tej małej wysepki nie możemy opuścić, nie znając smaku lokalnych przysmaków, do których zaliczają się mqaret – ciacha z daktylowym nadzieniem, różnego typu słodkie precle, słodkie kannoli oraz nie-słodkie pastizzi, które miałam okazję spróbować. Są to małe rogaliki wykonane z ciasta francuskiego i nadzieniem różnego typu –w środku można poczuć serek ricotta, grzyby, groszek. Po drodze bierzemy również coś  na wynos – timpanę –małą zapiekankę z makaronem w środku i nie zapominamy także o spróbowaniu potraw z królika, które cieszą się dużą popularnością. Za to najsłynniejszym maltańskim napojem jest kinnie –napój gazowany o cierpko-gorzkim smaku łamiącym się nutą słodyczy. Osobiście nie jestem jego wielką fanką – smak bardziej przypomina mi nielubiany syrop na kaszel z dzieciństwa, lecz na Malcie cieszy się on popularnością.

Gdzie spać?

          Sieć hoteli na Malcie jest dość dobrze rozwinięta i bez problemu każdy znajdzie tu coś na własną kieszeń. Oczywistym jest, że ceny zakwaterowania będą wyższe w stolicy i w sezonie, jednak istnieją miejsca o wysokim standardzie i względnie niskiej cenie. Można je znaleźć na przykład w rejonie Bugibba, gdzie my się zatrzymałyśmy. Nocleg tam będzie nas kosztował w okolicach 13€ od osoby za dobę. Na każdym kroku można natknąć się na małe kawiarenki i restauracje, gdzie na śniadanie zaserwują nam pyszną kawę z crossaintem lub typowe brytyjskie śniadanie i herbatę z mlekiem. Do tego, ku mojemu zdziwieniu, otrzymamy sałatkę, podawaną wraz z chipsami. W rejonie Bugibba znajduje się dworzec autobusowy, dzięki czemu w łatwy sposób dostaniemy się w różne rejony wyspy. W leniwe popołudnie można również odwiedzić Narodowe Akwarium Malty.

2 myśli na temat “Malta – informacje praktyczne

  1. Cały tydzień byłem na Malcie ale zupełnie nie pomyślałem żeby spróbować lokalnych specjałów. Mój błąd widzę:)

Dodaj komentarz